Tygodnik rozmawiał z Tomaszem Piątkiem o jego bestsellerowej książce „Macierewicz i jego tajemnice” oraz o tym, jak rosyjska mafia i agencje wywiadowcze mogą wpływać na polską politykę

Do chwili obecnej sprzedano już w Polsce 250 tys. Egzemplarzy książki. Jak sądzisz, co doprowadziło do takiego sukcesu?

Polacy chcą poznać prawdę i dowiedzieć się, kto ma wspólny polityczny lub biznesowy interes. Mają już dość tego, co widzą w telewizji. […] Przede wszystkim jednak powodem sukcesu tej książki jest jej bohater – Atoni Macierewicz. Jest on niezwykle ważną postacią w polskiej polityce i od ponad 50 lat wywiera na nią wpływ, choć za granicą pozostaje mało znany. Od wielu lat służy również największemu wrogowi Polski, ale robi to w taki sposób, że zdobywa poparcie przeciwników Kremla poprzez, na przykład, swoje teorie spiskowe. On jest głównym autorem i propagatorem teorii, zgodnie z którą Rosjanie doprowadzili do katastrofy polskiego samolotu prezydenckiego w Smoleńsku w 2010 r.

Pamiętam, kiedy kilka lat temu próbowałem ostrzec o skutkach działań Macierewicza w Polsce, starałem się go wyśmiać. W rzeczywistości jednak w Polsce jest około 20% ludzi, którzy wierzą, że jest on w stu procentach patriotą i wrogiem Rosji. Mogą nawet w niego wierzyć bardziej niż w Jarosława Kaczyńskiego. Dzięki grupie fanatycznych zwolenników polityk ten może destabilizować polską politykę. Kiedy okazało się, że Antoni Macierewicz ma co najmniej 10 wspólników posiadających polityczne i gospodarcze więzi z Rosją, tzw. mafią Sołcnewską i dużą rosyjsko-ukraińską mafią Siemiona Mogilewicza, rosyjskim wywiadem wojskowym GRU i politykami pracującymi na Kremlu, wtedy zrozumiałem: nie jest zaskakujące, że Polacy chcieli wiedzieć, kim jest ta osoba. Należy również zauważyć, że pomimo wspomnianej grupy zwolenników Macierewicz jest również jednym z polityków, którzy cieszą się w Polsce najmniejszym zaufaniem. W niektórych ankietach liczba takich osób waha się między 50 a 70%.

Macierewicz jest ważną osobą w polskiej polityce, ale kiedy zacząłeś książkę, jak zdecydowałeś, że powinien zostać jej protagonistą? Załeś już wtedy jego sekret?

Nie, nie znałem. Powód napisania książki był prosty. Podczas kampanii wyborczej PiS obiecał, że Macierewicz nie zostanie ministrem obrony. W tym czasie pełnił on funkcję zastępcy przewodniczącego tej partii od kilku lat. Wiadomo było, że kwestie wywiadu i obrony zawsze go interesowały; dyskutowano również, że można go mianować ministrem obrony, ale Beata Szydło, która prowadziła kampanię, zapewniła, że ​​tak się nie stanie. Jednak, gdy wygrali wybory, Macierewicz natychmiast został mianowany na tę pozycję. I wtedy zadałem sobie pytanie: jak to możliwe, że człowiekowi tak znienawidzonemu, osobie, która doprowadziła do serii bolesnych porażek i katastrof w polskiej polityce w ciągu ostatniego ćwierćwiecza, zostało powierzone bezpieczeństwo narodowe Polaków? Założyłem, że najwyraźniej ktoś za nim stał: być może niektórzy polscy przedsiębiorcy dają mu pieniądze, dzięki którym może zdobyć wsparcie i sojuszników. Więc zacząłem badać, kim jest Macierewicz jako biznesmen. Właśnie wtedy trafiłem na tajemniczego milionera z Lublina (właściwie z Warszawy, ale jego firma działa w Lublinie). Nazywa się Robert Luśnia.

Okazało się, że osoba ta jest najbliższym współpracownikiem politycznym i biznesowym Macierewicza (a przynajmniej był) od 30 lat. W tym samym czasie pracował jako płatny informator komunistycznych służb specjalnych. […] Po dokładniejszym zbadaniu Luśni okazało się, że funkcjonariusze komunistyczni, którzy byli jego przełożonymi w latach 80., pracowali również dla GRU. Potem okazało się, że Lushnya pozał Macierewicza z anty-ukraińskim, anty-zachodnim i prorosyjskim działaczem Konradem Rękasem. Ta osoba zarządza teraz prorosyjską partią „Zmiana”. Mateusz Piskorski, który założył to ugrupowanie, jest obecnie podejrzewany o szpiegostwo na rzecz Rosji. Antoni Macierewicz posiada wiele podobnych powiązań.

Całość wywiadu (w języku ukraińskim z możliwością tłumaczenia) dotępna jest na stronie tyzhden.ua.