Portal Onet ujawnia sprawę obrotu mieszkaniami w kamienicy przy Noakowskiego 16. W proceder zamieszana jest grupa deweloperska Fenix, opisana przez Jana Śpiewaka w książce „Ukradzione miasto. Kulisy afery reprywatyzacyjnej”.
W najbardziej gorącym momencie wyjaśniania warszawskiej afery reprywatyzacyjnej luksusowy apartament w sławnej kamienicy Waltzów kupiła lekarka z małopolskiej wsi. To matka prezesa Pekao S.A. i żona szefa rady powiatu limanowskiego, związanego dziś z partią rządzącą. […] Pani Krupińska kupiła apartament za ponad 2,5 mln zł od spółki z holdingu Fenix. To firma wskazywana przez polityków PiS i organizacje lokatorskie jako tzw. czyściciele kamienic, którzy po przejęciu nieruchomości szykanują mieszkańców, by się ich pozbyć. […] Kamienica przy ul. Noakowskiego 16 stała się jednym z symboli dzikiej reprywatyzacji w stolicy. Zwana jest kamienicą Waltzów, bo w podejrzanych okolicznościach przejęła ją rodzina Andrzeja Waltza, męża prezydent Warszawy.
W kontekście doniesień portalu Onet publikujemy fragment rozdziału „Nowe oblicze pigalaka” z książki „Ukradzione miasto” autorstwa Jana Śpiewaka:
[Grupa deweloperska Fenix] specjalizuje się w skupowaniu zreprywatyzowanych obiektów i – jak można przeczytać na stronie internetowej firmy – jest finansowana przez inwestorów indywidualnych z Polski i Francji, a także z Niemiec, ze Szwajcarii i z Wielkiej Brytanii, których „łączy pasja do historycznych obiektów”. Model biznesowy firmy Fenix był prosty. Kupić tanio, podnieść maksymalnie czynsze lokatorom i zmusić ich tym samym do opuszczenia mieszkań. Gdy kamienica jest już pusta, trwa generalny remont, który często wiąże się z nadbudową jednego lub dwóch pięter. Pierwszą transakcją spółki była kamienica przy Noakowskiego 16. Od tego czasu portfel grupy powiększył się o kilkanaście adresów. Wśród nich znalazła się kamienica przy ulicy Poznańskiej 14. Poznańska to ścisłe centrum Warszawy, jeszcze do niedawna słynna głównie jako miejsce cielesnych uciech, warszawski pigalak. […]
[Firma Fenix] zreprywatyzowała budynek w imieniu amerykańskiego obywatela Aleksandra Włodawera Kamila S. Następnie sprzedała ona prawa do nieruchomości Robertowi N. i Januszowi P. za 4 miliony złotych. Nowi właściciele natychmiast wypowiedzieli umowy najmu 14 rodzinom, by po trzech miesiącach sprzedać kamienicę z trzykrotnym zyskiem spółce córce Fenixa. Firma zapłaciła obydwu panom niecałe 12 milionów złotych. Dokonana kilka miesięcy później wycena samego gruntu opiewała na sumę o 300 tysięcy większą. Co ciekawe, mecenas Robert N. od samego początku był pełnomocnikiem Aleksandra Włodawera w postępowaniu reprywatyzacyjnym.