Jarosław Makowski, autor książki „Poudka, Kościele!” z serii #ArbitrorMyśli, w wywiadzie dla portalu wiadomo.co o politycznym zaangażowaniu polskiego Kościoła.
Kamila Terpia, odnosząc się do bieżącej sytuacji politycznej w Polsce, zapytała Jarosława Makowskiego o postawę Kościoła względem kontrowersyjnych decyzji rządzących. Wspomniała również o niezgodność postępowania wielu polskich duchownych z myślą papieża Franciszka:
Dlaczego Kościół się dystansuje? Protest osób niepełnosprawnych był najlepszym momentem do tego, żeby się włączyć i stanąć po stronie najsłabszych.
Mówiąc szczerze: nie wiem. Tu nie ma chyba dobrej odpowiedzi. Jednym z fundamentów Kościoła jest miłosierdzie – Kościół ma być dla ubogich i musi być z ubogimi. Należy w takich sytuacjach wymagać solidarności. Nie wiem, czy biskupi zdają sobie sprawę, jak poważnym uszczerbkiem na wiarygodności Kościoła była wstrzemięźliwość wobec stanięcia po stronie najsłabszych, czyli osób z niepełnosprawnościami. Oni nie mają silnych adwokatów, nie podpalą opon, nie przyjadą traktorami i nie zaprotestują z taką siłą, że władza się ugnie. Kościół w moim przekonaniu popełnił fundamentalny błąd.
[…]
Co może obudzić Kościół?
Wierni. Dla papieża Franciszka nie jesteśmy pępkiem świata, poza tym jego postawa jest kontestowana przez dużą część polskiego kleru. Wierni mogą przestać przychodzić do Kościoła i dawać na tacę, mogą się zbuntować i mieć odwagę sprzeciwić księżom, wśród których mamy mizoginów, antysemitów albo nacjonalistów. Dzisiaj siła Kościoła polega na zespojeniu z państwem, zespojeniu tronu i ołtarza. Ale nie sądzę, żeby polscy biskupi mieli panowanie nad duszami katolików. Mają panowanie nad nimi, jeżeli chodzi o katolicką biowładzę.
Całość rozmowy znaleźć można na portalu wiadomo.co. Książka „Poudka, Kościele!” jest dostępna w sklepie internetowym naszego wydawnictwa.