Jestem gotowy, by wystartować w wyborach w Warszawie – powiedział w rozmowie z „Rzeczpospolitą” Jan Śpiewak, autor książki „Ukradzione miasto. Kulisy afery reprywatyzacyjnej”.

Rzeczpospolita: Będzie pan wciąż zajmował się reprywatyzacją po przegranej w sądzie z Wojciechem Bartelskim, b. burmistrzem stołecznego Śródmieścia?

Jan Śpiewak: Oczywiście. Byłem pozywany 15 razy przez polityków Platformy Obywatelskiej, deweloperów i adwokatów zamieszanych w aferę reprywatyzacyjną. Dzisiaj PO chce zamykać usta ludziom, którzy ujawnili aferę. Wierzę jednak, że światło dzienne to najlepszy dezynfektant. Dalej będę wyciągał brudy warszawskiej PO. Tym bardziej że prokuratura specjalnie się do tego nie kwapi.

Zostało siedem miesięcy do wyborów samorządowych. Co dalej z kampanią w stolicy?

Myślę, że czeka nas spore przyspieszenie. Trwa oczekiwanie na ruch PiS. To już ciągnie się bardzo długo. PiS nie wskazuje swojego kandydata, co jest trochę dziwne. Inni gracze też przyłączą się do kampanii. To kwestia miesiąca.

[…]

Jestem zdecydowany, by startować w wyborach. Ale nie chcę, by to była tylko moja decyzja. Trzeba połączyć siły progresywne w mieście i iść do przodu.

[…]

W książce [Ukradzione miasto – red. arbitror.pl] pisze pan o Warszawie jako o mieście możliwości, jak Łódź z „Ziemi obiecanej”.

Warszawa to miasto, które przeżyło własną śmierć, które odrodziło się wysiłkiem tysięcy warszawiaków i społeczeństwa. Temu miastu próbowano ukraść duszę. Chodzi o to, by siłę i możliwości warszawiaków wykorzystać, by Warszawa stała się miastem, w którym nie trzeba wydawać połowy pensji na mieszkanie, w którym dzieci oddychają czystym powietrzem, gdzie każdy ma dostęp do publicznego przedszkola i szkoły.

To brzmi jak ogólna wizja, pod którą każdy by się podpisał.

Gdy ogłoszę start, to zaprezentuję szczegółowy program. Pomysł na zmianę oblicza tego miasta.

[…]

rozmawiał Michał Kolanko

źródło i całość artykułu: Rzeczpospolita

KSIĄŻKĘ JANA ŚPIEWAKA KUPICIE W NASZYM SKLEPIE INTERNETOWYM.